Forum Teoretycy Strona Główna Teoretycy
...nawet w kapeluszu dojrzą słonia pożartego przez węża
 
 POMOCPOMOC   FAQFAQ   SzukajSzukaj   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sztuka współczesna (i nie tylko) - FF
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Teoretycy Strona Główna -> O sztuce szeroko pojętej
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gesualdo
Moderator


Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 387

PostWysłany: Pon Lis 02, 2009 16:07    Temat postu: Sztuka współczesna (i nie tylko) - FF Odpowiedz z cytatem

Forum Fahrenheita
Tak sobie pomyślałem, że warto zalinkować FF. Stworzyłem tam wątek dotyczący szeroko pojętej sztuki. Zapraszam do dyskusji. FF cieszy się dużą popularnością, w dodatku udziela się tam wiele inteligentnych osób. Jest więc pewność, że dyskusja nie będzie tylko kółkiem wzajemnej adoracji.
Proponuję wcześniej zapoznać się z regulaminem (m.in. sprawa przywitania). Zachęcam też do zwiedzenia innych działów. Myślę, że można tam stworzyć coś bardzo fajnego. Coś na kształt enklawy sztuki. Zainicjujcie jakiś temat albo ustosunkujcie się do podjętych już wątków. Byle było ciekawie. I żadnej prywaty, tylko merytoryczna dyskusja.
_________________
Wszystko jest względne
Art fiction
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Reklama






Wysłany: Pon Lis 02, 2009 16:07    Temat postu:

Powrót do góry
conductor



Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 40
Skąd: skątowni

PostWysłany: Pon Lis 02, 2009 22:42    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Byłem tam przed chwilą - może to dziwne... ale już po stokroć wolę nasze towarzystwo wzajemnej adoracyi.
Inną rzeczą jest sprzeczać się o to czy budyń na deser jest pyszny czy nie. A już zupełnie inną dyskutować nad zawartością cukrów złożonych weń, kiedy nie ma się doświadczenia kulinarnego wychodzącego poza zagotowanie wody na herbatkę.
Przepraszam za to barwne porównanie.
Można dyskutować o wielu rzeczach, ale nie można posuwać się do prób obalania bez rudymentarnej wiedzy na jakikolwiek temat.
Sam gust, czy wyczucie samu- tam nie wystarczy.
Nie polecam dyskusji z ludźmi dla których "ładna muzyka" XX wieku zaczyna się i kończy na nazwisku Poulenc...
_________________
rudymentarną cechą konstytutywną...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Nazwa Skype
conductor



Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 40
Skąd: skątowni

PostWysłany: Pon Lis 02, 2009 22:43    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

oj... ale żem się był rozpisał... przepraszam... Sad
_________________
rudymentarną cechą konstytutywną...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Nazwa Skype
Gesualdo
Moderator


Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 387

PostWysłany: Wto Lis 03, 2009 00:00    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Znaczy co, na naszym poletku wszyscy jesteśmy specjalistami, a gdzieś indziej ignorantami?
Bo do tego sprowadzają się Twoje słowa.
Chodzi po prostu o większy rozmach dyskusji, a Swoich interlokutorów możesz dobierać według uznania (o ile oni uznają, że z Tobą warto dyskutować). Wiesz, te pełne trybuny żądnych wiedzy... Nie masz w sobie poczucia misji? Smile
_________________
Wszystko jest względne
Art fiction
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
p_swallow



Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 44
Skąd: 192.168.15.100

PostWysłany: Wto Lis 03, 2009 00:19    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Gesualdo napisał:
Znaczy co, na naszym poletku wszyscy jesteśmy specjalistami, a gdzieś indziej ignorantami?

Owszem, w domenie naszej dziedziny jesteśmy elitą. Gdzieindziej jednak zwykłym plebsem (terminologię zapożyczam od dra Szwajgiera). Jak wielkie, jako muzycy, mamy prawo wyrokowania o jakości techniki rzeźbiarskiej, czy malarskiej? Nie od dziś wiadomo, że rozróżnienie pomiędzy hobby a nauką zaczyna się tam, gdzie widoczny jest rozdźwięk kompetencji. Z drugiej strony, zawsze dobrze jest mieć na uwadze, co myśli motłoch, gdyż tworzy on w jakimś stopniu popularne pojęcie rzeczy. Jednak należy mieć do tych doświadczeń zdrowy dystans.
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Gesualdo
Moderator


Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 387

PostWysłany: Wto Lis 03, 2009 09:27    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Nie zrozumieliśmy się. Miałem na myśli różnicę między dyskutowaniem na forum, posiadającym kilkunastu zalogowanych a tym, które ma kilka tysięcy albo więcej. Dyskutować można wciąż o muzyce.
Różnica formatu dyskusji.
Poza tym jedno nie wyklucza drugiego.
Nie zgodzę się również, że w kwestii innych dziedzin sztuki jesteśmy plebsem, ale to jest temat na inną dyskusję.
_________________
Wszystko jest względne
Art fiction
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
p_swallow



Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 44
Skąd: 192.168.15.100

PostWysłany: Wto Lis 03, 2009 12:27    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Gesualdo napisał:

Nie zgodzę się również, że w kwestii innych dziedzin sztuki jesteśmy plebsem

Może nie takim jak w kwestii dziedzin matematycznych lub przyrodniczych, ale jednak nie jesteśmy 'kompetentni', w związku z tym nasze zdanie się nie liczy jeśli brać pod uwagę kulturową recepcję (tworzoną właśnie przez ludzi kompetentnych, że posłużę się założeniami mojego promotora) Smile
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Gesualdo
Moderator


Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 387

PostWysłany: Wto Lis 03, 2009 13:44    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Podejście typu - albo jesteś super-hiper-erudytą, albo milczkiem. Nie podchodzi mi taka binarność.
Tak w ogóle to zbaczamy z tematu.
_________________
Wszystko jest względne
Art fiction
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
BasiaB



Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 191
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto Lis 03, 2009 13:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Zgodzę się tutaj z Gesualdo. Moim zdaniem wszelkie rozgraniczenia i wartościowania, których efektem jest dzielenie ludzie na plebs tudzież motłoch i publiczność kompetentną wypaczają istotę tego czym jest Sztuka. Naturalnie kompetencja jest ważnym elementem zarówno w dziedzinach humanistycznych jak i nazwijmy to, przyrodniczych, jednak uważam, że nie może stanowić kwestii decydującej w dyskusji o odbiorze dzieła sztuki. Sztuka ma łączyć, a nie dzielić!!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
conductor



Dołączył: 23 Paź 2009
Posty: 40
Skąd: skątowni

PostWysłany: Wto Lis 03, 2009 15:12    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Jak daleko zatem można się takowej dyskusji posunąć??
Jeźli idzię o szeroko pojętą sztukę muzyczną jak mało albo jak wiele mogę osądzić, odczytać... i inne o-...- sami wiemy ile można.
Bardzo małe mam pojęcie o innych sztukach, nie wynika może ono z wielgaśnej ignorancji, nie mniej jest małe...
Nie uważam zatem za godne na tym etapie głosić o upadku sztuki jako takiej, tudzież o jej rozkwicie czy czymkolwiek innym.
Znajomość kilku obrazów van Gogha albo wiersz Wojaczka o skurysynie czy tam o pantofelku... (nie pamiętam) nie czyni mnie jeszcze odbiorcą, który może dokonać otwartej refleksji na taki temat.
Tylko tyle chciałem... a wyszło jak zwykle...
_________________
rudymentarną cechą konstytutywną...
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość Wyślij email Nazwa Skype
BasiaB



Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 191
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto Lis 03, 2009 16:01    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Conductorze ła-ska-wy Smile na pewno nie jest zasadne mówienie o Twojej ignorancji, jeśli w ogóle to najwyżej o skromności (że tak będę miła wszem i wobec). Grunt w tym, że wszelka dyskusja której celem byłoby wzajemne wykazywanie sobie niekompetencji nie ma sensu. Jeśli mamy braki w wiedzy to bądźmy ich świadomi, jednak rozmawiajmy po to, żeby się wzajemnie informować o tym co ważne/ ciekawe/ nowe.

Uważam, że odbiorcą Sztuki może być każdy (z małym marginesem na prawie każdy) jeśli tylko będzie mieć okazję i chęć (często właśnie okazja jest na pierwszym miejscu). Czy kształt małżowiny jest istotny w odbiorze muzyki? Możliwe, przede wszystkim gdy jest to małżowina przeczyszczona;)

Głoszenie upadku/rozkwitu jakiejś dziedziny Sztuki? Czemu nie przy czym bądźmy świadomi, że jeszcze wiele przed nami, żeśmy są jako ten pył marny i pewne kwestie lepiej pozostawić rozstrzygnięciu np. Profesorowi Tomaszewskiemu Smile

Ufff...

Very Happy
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
p_swallow



Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 44
Skąd: 192.168.15.100

PostWysłany: Wto Lis 03, 2009 19:25    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

BasiaB napisał:
wypaczają istotę tego czym jest Sztuka.

Zadam nieśmiertelne pytanie: a cóż to jest sztuka lub Sztuka?

BasiaB napisał:
Sztuka ma łączyć, a nie dzielić!!

Łączyć? Kogo? Ludzi wszystkich stanów? Sztuka to nasza prywatna, indywidualna sprawa; to nasze własne jej postrzeganie (nie mówię oczywiście o sztuce, jakiej nas uczą - sztuce historycznej). "Niech nikt mi nie mówi, czym dla mnie jest sztuka, czym dla mnie jest muzyka - jaka jest moja muzyka". Tak jak właśnie napisała koleżanka - i tu ma wg mnie rację:
BasiaB napisał:
Uważam, że odbiorcą Sztuki może być każdy


A propos tych określeń "plebsu" i "elity" - odnoszone do tej materii są wyłączną własnością intelektualną dra Szwajgiera Smile jak napisałem. Owszem, są "ostre", ale mają charakter pedagogiczny, uwypuklający różnicę, a nie obraźliwy.
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
BasiaB



Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 191
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto Lis 03, 2009 19:56    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Po pierwsze, uważałabym na przenoszenie słów "elita", "plebs", "motłoch" poza kontekst zajęć profesora Szwajgiera i Jego dyskursu Wink

Po drugie, chcesz definiować sztukę/ Sztukę i zastrzegasz od razu, że każdy ma swoją. Czy to do czegoś nas doprowadzi?

Po trzecie - tak. Muzyka ma łączyć, a nie dzielić. Jak głosi krakowska szkoła teoretyczna, muzyka jest przynależna człowiekowi, że już nie pomnę Tinctorisa z funkcją muzyki, która obcowaniu ludzi ma sprzyjać Very Happy Więc jeszcze raz TAK!
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
p_swallow



Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 44
Skąd: 192.168.15.100

PostWysłany: Wto Lis 03, 2009 20:06    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

Właśnie przez postawienie takiego pytania jakie zadałem powyżej uważam, że sztuka jest niedefiniowalna, w tym kontekście, że nie sposób znaleźć jedną prawidłową definicję. Ile osobowości artystów - tyle sztuk.
A co do krakowskiej szkoły i Tinctorisa... skwituję to milczeniem :/
I przypominam, że muzyka służy obcowaniu ludzi ze sobą, ale często w jakich sytuacjach? Melomanów w Filharmonii, fanów na koncercie rockowym i biznesmenów na bankiecie - czyli sztuka w funkcji służebnej. Nie taka jest "dzisiejsza" sztuka.
I dlaczego miałbym nie używać sformułowań Szwajgiera, skoro uważam je za słuszne??? Czy tylko dlatego że Szwajgier nie wpisuje się w nurt krakowskiej szkoły teoretycznej (sorry, ale to nie brzmi dumnie)? Przecież to forum dyskusyjne kolegów/koleżanek - nie sesja naukowa.
_________________

Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
BasiaB



Dołączył: 22 Paź 2009
Posty: 191
Skąd: Kraków

PostWysłany: Wto Lis 03, 2009 20:58    Temat postu: Odpowiedz z cytatem

p_swallow napisał:

A co do krakowskiej szkoły i Tinctorisa... skwituję to milczeniem :/


Uważam, że zasadne jest uzasadnianie swoich poglądów.

p_swallow napisał:

I przypominam, że muzyka służy obcowaniu ludzi ze sobą, ale często w jakich sytuacjach? Melomanów w Filharmonii, fanów na koncercie rockowym i biznesmenów na bankiecie - czyli sztuka w funkcji służebnej. Nie taka jest "dzisiejsza" sztuka.


Jaka jest "dzisiejsza" sztuka? I dlaczego koncert rockowy i spotkanie biznesowe to nie potencjalna możliwość poznawania sztuki?

p_swallow napisał:
I dlaczego miałbym nie używać sformułowań Szwajgiera, skoro uważam je za słuszne???


Nie każdy kto używa pewnych sformuowań jest Profesorem Szwajgierem Wink To, że mówisz o kimś plebs nie brzmi za bardzo na cytat z nikogo.

p_swallow napisał:
Przecież to forum dyskusyjne kolegów/koleżanek - nie sesja naukowa.


Ja wcale nie chciałam zaczynać od definicji sztuki/Sztuki Smile


Ostatnio zmieniony przez BasiaB dnia Wto Lis 03, 2009 21:03, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Ogląda profil użytkownika Wyślij prywatną wiadomość
Reklama






Wysłany: Wto Lis 03, 2009 20:58    Temat postu:

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Teoretycy Strona Główna -> O sztuce szeroko pojętej Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

Teoretycy  

To forum działa w systemie phorum.pl
Masz pomysł na forum? Załóż forum za darmo!
Forum narusza regulamin? Powiadom nas o tym!
Powered by Active24, phpBB © phpBB Group